31 sierpnia (czyli prawie miesiąc temu… tak, jestem lekko
do tyłu z postami o moich przygodach w terenie :P) postanowiłem zrobić kolejny
długi bieg.
czwartek, 29 września 2016
środa, 21 września 2016
HST, czyli plan idealny? - From Zero to Ultra Sezon 1 Odcinek 11 (S01E11)
1. Co to jest HST?
Pozwólcie, że przytoczę formułkę opisującą tą metodę
treningową z oficjalnej strony i uzupełnię ją moimi słowami.
HST (czyli Hyperthophy-Specific Training) jest
metodą treningową zaprojektowaną aby szybko i efektywnie wywołać przyrost
mięśni całego ciała. Jest ona bazowana na fizjologicznych zasadach hipertrofii
naszego organizmu (Hipertrofia mięśniowa
to zwiększanie objętości włókien mięśniowych). Zasady te najpierw zostały
odkryte podczas licznych badań nad ludzkim organizmem a później przekształcone
w metodę treningu, która ma przynosić przewidywalny i powtarzalny dla każdego
efekt (hipertrofię).
Czyli krótko mówiąc jest to trening, którego każda część
jest zaprojektowana na jeden cel – przyrost masy mięśniowej, a jego metody
zostały poparte badaniami nad fizjologią i biomechaniką naszego ciała.
sobota, 17 września 2016
Szpejarka #2 - Wkładki Spenco Medical Ironman Sport Plus
Wkładki SPENCO MEDICAL IRONMAN SPORT PLUS
Charakterystyka:
- poliuretanowa wkładka zapewnia absorbcję uderzeń i
oddanie energii
- Anatomical
Centering Device – pomaga w prawidłowym ułożeniu stopy oraz stabilizacji
- żelowa amortyzacja w okolicy pięty i śródstopia
amortyzuje uderzenia
- Silpur Antimicrobial
– zapobiega rozwijaniu się bakterii na powierzchni wkładki oraz tworzeniu
nieprzyjemnych zapachów
- 6 miesięcy gwarancji niezależnej od uszkodzeń
środa, 7 września 2016
Szpejarka #1 - Buty biegowe Salomon X-Tour
SALOMON X-TOUR
Charakterystyka:
- Nawierzchnia: Miasto (Lekki szlak)
- Typ stopy: Neutralna
- Waga: 286g
- Cena: ok. 170 zł
- Drop: 9mm
- Podeszwa Contagrip ze wzorem bieżnika Chevron – lepsza
trakcja i odporność na ścieranie
- Cholewka z materiałów syntetycznych zapewniających
oddychalność i wygodę
- System stabilizacji pięty i łuku stopy oraz
precyzyjnego ustawienia stopy w bucie Sensifit™
- System wspomagający ścięgno stopy OS Tendon
- Light Weight Muscle – poprawia sprężystość i oddanie
energii podczas biegu
- Wzmocniony czubek i pięta
wtorek, 30 sierpnia 2016
"Szpejarka" - Wprowadzenie do serii
Zaczynamy nową serię na blogu, która będzie nosić nazwę
„Szpejarka”. Posty z tej serii będzie można znaleźć w kategorii „Sprzęt” w
pasku menu.
poniedziałek, 29 sierpnia 2016
Zadni Granat po raz pierwszy, Zadni Granat po raz drugi... - From Zero to Ultra Sezon 1 Odcinek 10 (S01E10)
Jest 26 sierpnia, piątek, wyruszamy w Tatry.
Nieświadomi tego jak ma potoczyć się dzisiejszy dzień,
wyznaczamy nasz cel wędrówki – Zadni Granat.
W Zakopanem jak zwykle lekkie korki przy wjeździe od
strony Poronina. Udaje się relatywnie szybko dotrzeć na parking „pod skocznią”.
Tam zwijamy sprzęt z bagażnika i odmawiając kierowcy busa, idziemy z buta do
Kuźnic. Zapowiada się idealna pogoda. Mimo wczesnej pory rannej jest już dość
mocno ciepło.
środa, 24 sierpnia 2016
A na najwyższy szczyt Tatr Zachodnich idzie się tak! - From Zero to Ultra Sezon 1 Odcinek 9 (S01E09)
OK postaram się ograniczyć moje mówienie do minimum w tym poście :) Niech on będzie bardziej Galerią niż opisem.
Jest sobota 20.08.2016, dzień wcześniej uzgadnialiśmy
trasę na dzisiejszą wyprawę. Padło tym razem na Słowację. To znaczy nie całkiem
na Słowację ale cel wyprawy leży po słowackiej stronie Tatr. Celem o którym
mowa jest Bystra (2248m) – najwyższy szczyt Zachodniej części Tatr.
Po piątkowym obczajaniu mapy decydujemy, że przejdziemy
również przez drugi szczyt – Błyszcz (2159m), który jest tak blisko szlaku na
Bystrą, że aż głupio byłoby tam nie być.
Rano jak zwykle – zbiórka o 6:00 i wyjeżdżamy.
Pogoda ma być :)
Droga mija szybko, bez niepotrzebnych przygód.
Znak „Dolina Chochołowska” pojawia się znienacka więc
skręcamy, parkujemy, 10 zł góralskiego „wpisowego” na parkingu, 5 zł za wejście
do TPN i w drogę…
wtorek, 16 sierpnia 2016
Zdrowe kolana dzięki prostej metodzie – "Lekarze go nienawidzą" Odcinek 1
Pierwszy odcinek z serii „Lekarze go nienawidzą”
postanowiłem poświęcić opisowi problemów związanych ze stawami kolanowymi. W
poście skupie się głównie na kolanach ale niektóre zasady mają przełożenie na
utrzymywanie w dobrej kondycji także innych stawów w naszym ciele.
Moje Plany i Cele - From Zero to Ultra (post edytowalny)
W tym poście będę zamieszczał moje plany i cele do zrealizowania na zbliżający się rok.
Post będę edytował na początku każdego roku nowymi planami sportowymi i nie tylko
sobota, 6 sierpnia 2016
„Lekarze go nienawidzą” - Wprowadzenie do serii
Postanowiłem rozpocząć dla Was całkiem nową serię postów
na blogu pt. „Lekarze go nienawidzą”. Oprócz standardowego tasiemca „From Zero
to Ultra” na karty bloga zawita jeszcze kilka kolejnych serii na różne tematy.
„Lekarze go nienawidzą” będzie poruszać tematy szeroko pojętego zdrowia i
dobrego samopoczucia. Postaram się żeby jak zawsze było zrozumiale i swojsko
bez naukowego bełkotu (niestety w niektórych sytuacjach nie będę w stanie
całkiem go uniknąć) aby seria była zrozumiała dla wszystkich a nie tylko ludzi
zajmujących się tematem czy absolwentów AWF’u i biologów :) Zamieszczane
informacje będę starał się opierać na niezbitych FAKTACH, BADANIACH oraz
WŁASNYCH PRZEKONANIACH co w jakimś stopniu powinno uczynić całość przyjemną i w
miarę wiarygodną.
niedziela, 31 lipca 2016
Tatry – Czerwone Wierchy i Kondracka Kopa – From Zero to Ultra Sezon 1 Odcinek 8 (S01E08)
Ogólnie to wycieczki w Tatry są dla mnie jednymi z
większych przeżyć w moim życiu… Tak, jestem nudnym człowiekiem i nie bywałem w
świecie… Albo po prostu niesamowicie lubię te góry. To i to jest prawdą :)
UWAGA: Post może zawierać duże ilości samojebek i
amatorskich panoram :P
Postanowiliśmy, że w weekend (padło na 23.07.2016)
wyruszamy w Tatry. Pogoda wymodlona, zamówiona i prognozowana miała być idealna
więc czego trzeba więcej? Chcieliśmy iść coś lajtowego, bez trudności
technicznych i niedługiego bo miał to być bardziej odpoczynek po całym tygodniu
pracy i życia codziennego niż wyprawa na życie i śmierć. Z moimi kompanami (Gomół
i Elka – znacie ich z postu o Kieracie) uzgodniliśmy, że Czerwone Wierchy
wydają się opcją idealną bo nie za długo, piękne widoki i dobra rozgrzewka
przed atakami na wyższe szczyty. Ogólnie jest taka opcja, że oni chcą w tym
sezonie pójść na bardziej techniczne szlaki i zasugerowałem im żeby sobie
najpierw pochodzili po tych łatwiejszych (chociaż ambicja Gomóła walczyła :P),
później troszkę trudniejszych i dopiero tych najbardziej wymagających. Zresztą
po tym jak Gomół zasugerował wyjście na Rysy w tym sezonie od razu zareagowałem
i starałem się im wytłumaczyć, że to nie jest dobry pomysł jak na początki w
Tatrach. Uzgodniliśmy, że pójdę z nimi jeżeli najpierw pochodzą po tych łatwiejszych szlakach. Mogą też iść
sami od razu na Rysy ale ja się nie piszę na taką ekipę. Mówcie co chcecie ale
w Tatrach potrzeba trochę doświadczenia bo już w tym sezonie tego doświadczenia
zabrakło kilkunastu osobom (R.I.P [*]).
A bardzo nie chciałbym żeby dołączyli do nich moi przyjaciele :/
niedziela, 24 lipca 2016
Treningowy półmaraton "Półmasakraton" czyli bieganie 20+ po raz pierwszy w życiu - From Zero to Ultra Sezon 1 Odcinek 7 (S01E07)
Nie wierze w to co zrobiłem, po prostu nie wierze…
Kto śledzi mnie na Fejsie, ten zapewne czytał, że
ostatnio umyślało mi się zrobić trening biegowy. Mimo właśnie przeprowadzanego,
2-tygodniowego roztrenowania (czyli pielęgnacji absolutnego lenistwa) postanowiłem
iść pobiegać. Tak sobie pomyślałem, że odpoczywam głównie od siłowni, a
bieganie nie zaszkodzi. Troszkę krew szybciej zacznie krążyć, nawet regeneracja
lepsza itd. Szczególnie, że podczas tych 2 tygodni byłem już biegać na
treningowej, krótkiej trasie 10km (Droga Krzyżowa – opisywałem ją ostatnio) i
wszystko było w porządku, nawet czułem się lepiej. Siłowni nie dotykam także i
tak mało, samo bieganie, jak na 2 tygodnie.
W sumie, na początku myślałem, że pobiegnę kolejny raz
10-tkę i będzie git… wrócę do lenistwa.
ALE NIE… Jakoś mnie naszło, że może by gdzieś dalej
wreszcie spróbować. Jak wiecie, terenów do biegania nie brakuje więc
stwierdziłem w końcu, że raz się żyję i spróbuję dystans półmaratonu.
piątek, 22 lipca 2016
10 przykazań początkującego sportowca (i nie tylko) według From Zero to Ultra :) Sezon 1 Odcinek 6 (S01E06)
1. Zacznij działać!
Pierwsze i najważniejsze zadanie dla kogoś kto chce
zrobić coś w kierunku zdrowia i aktywności fizycznej. Musisz ruszyć dupę. Bez
tego, marzenia o chwale i nieśmiertelności się nie spełnią :P Nie tłumacz się
tym, że nie wiesz jak zacząć, co robić, jak i po co… Bo to jest kompletnie nie
ważne. Po prostu zacznij robić byle co i byle jak… Lepsze to, niż nie robienie
nic. Zapisz się na siłkę, basen, biegaj, rób pompki, brzuszki czy cokolwiek z
tych lub innych rzeczy. Nie masz kasy na siłkę… biegaj, nie masz czasu na bieganie
to zrób 500 pompek dziennie itd. Zacznij robić cokolwiek… to już dużo jak na
początek. Chcesz zacząć trenować? To zacznij OD DZISIAJ, nie od jutra, nie od
kolejnego poniedziałku czy jako postanowienie noworoczne… Im szybciej tym
lepiej – to jest najważniejsze. Nie wiesz jaką dyscyplinę sportu wybrać? Próbuj
wszystkiego po kolei… Wreszcie znajdziesz coś dla siebie.niedziela, 17 lipca 2016
Moja droga krzyżowa, czyli pierwszy trening biegowy - From Zero to Ultra Sezon 1 Odcinek 5 (S01E05)
Niech będzie… dokumentacja kilku porażek z rzędu :)
Kilka dni po Kieracie, gdy już wiedziałem, że zaczynam
biegać. Przynajmniej bardzo chciałem zacząć. Jakoś trzeba było się przygotować.
Zanim zabrałem się do BIEGANIA jako takiego minęło trochę
czasu bo musiałem obczaić kilka rzeczy. Tak właściwie najważniejsze było to,
gdzie będę biegał.
Jak już wiecie, moje okolice to teren wręcz idealny do
biegania terenowego. Teren jest idealny i tras do wyboru mnóstwo… co czyni
wybór trudniejszym. Mam dookoła tak dużo potencjalnych tras, że najchętniej
biegałbym bo wszystkich na raz… typowa „klęska urodzaju”.
niedziela, 10 lipca 2016
Kierat 2016, czyli dlaczego zacząłem przygodę z bieganiem - From Zero to Ultra Sezon 1 Odcinek 4 (S01E04)
Ogólnie mógłbym napisać tu tylko „ja pierdole” i na tym
zakończyć ale trzymajmy się planu i do rzeczy…
Najpierw to
może opowiem co to jest ten Kierat?
Kierat 2016, a właściwie XIII
Międzynarodowy Ekstremalny Maraton Pieszy „Kierat” to impreza w której niedawno
brałem udział. Jest to coroczny event na ziemiach Limanowszczyzny, który
uzyskał miano „Nieoficjalnych Mistrzostw Polski w Biegach na Orientację” po tym
jak zaczęła brać w nim udział czołówka polskich biegaczy terenowych (no i
oczywiście go wygrywać). Jest to wydarzenie „dla każdego” bez ograniczeń
wiekowych itd. płacisz wpisowe, bierzesz udział. Impreza biegowo-marszowa w
której celem jest pokonanie dystansu 100km w czasie max. 30 godzin. Trasa
prowadzi przez masywy Beskidu Wyspowego oraz sąsiednich Beskidów (nie wiem na
stówe ale możliwe, że w poprzednich latach, trasa zahaczyła o Gorce). Trasa nie
jest sztywno wyznaczona, jest to bieg na orientację. Jak na większości
maratonów, trzeba zaliczyć punkty kontrolne ale odcinki między nimi wyznacza
się samemu za pomocą urządzeń nawigacyjnych (kompas, GPS, igła na wodzie – co
kto woli :P). Jako, że w maratonie może wziąć udział każdy, kolejne edycje
gromadzą co raz to więcej uczestników (w tym roku, 2016, brały udział 602 osoby).
Jak napisałem, Kierat ma charakter biegowo-marszowy a to dlatego że tylko
czołówka (Ci pojebani) biegnie (mam nadzieje, że nie cały czas chociaż wyniki
na to wskazują :P) a reszta ludzi (Ci normalni) idzie. Cały ten cyrk dzieje się
u mnie, na zadupiu w ostatnim lub przedostatnim weekendzie maja – w tym roku
20-22 maja.
No to już każdy wie o co
chodzi. Wszystko brzmi i wygląda przecudnie na pierwszy rzut oka ale tak nie jest,
uwierzcie (przynajmniej dla mnie nie było bo jestem cienki).
Jak wyglądała moja przygoda? (uff… kur**, pisząc to aż mi
ciężko i odbija się batonikami proteinowymi)
niedziela, 3 lipca 2016
Know pain, know gain - From Zero to Ultra Sezon 1 Odcinek 3 (S01E03)
Ten post jest kontynuacją poprzedniego posta (S01E02)
Gdzieś w Gorcach, w tle Tatery (2014)
I tak mijało liceum (a
dokładniej Technikum Informatyczne). Miałem przed sobą 4 lata nauki i
potencjalnego „luzu”, więc problemów zero. Całość miała kończyć się maturą i
egzaminem zawodowym ale te 4 lata wydawały się wiecznością. Myślałem, że w tym
czasie mogę zrobić wszystko i te kilka lat będą trwały i trwały… Matura i to,
co nastąpi po niej, była daleko, więc zwyczajnie miałem to w dupie. Z nauką
nigdy nie miałem problemów. Kartkówki i sprawdziany jakoś przechodziły, w
najgorszym wypadku (rozszerzona majca) na tzw. „dopa” czyli 2. Nadal najważniejsze były imprezy i granie na
gitarze. Masa nowo poznanych ludzi, kolejne przyjaźnie ze szkolnej ławki
(pozdrawiam pana Karola :)) i poza niej. Było fajnie ale na razie dość o tym.
Koniec…
Jest taki okres w życiu
każdego mężczyzny i kobiety pewnie też, że zaczyna się mieć różne pytania do
siebie. Czym to jest powodowane to chyba nikt nie wie. Może dużą ilością
hormonów, może tym, co w nas pakuje internet, telewizja i kolorowe gazety. Może
wreszcie zainteresowaniem płcią przeciwną i to, że ta płeć zaczyna interesować
się nami. Każdy wtedy chce zrobić „coś”. „Coś” może być różne. Niektórzy kupują
super samochody (15-letnie Golfy :P), niektórzy fajnie się ubierają, inni
zaczynają uprawiać sport, malować się, farbować włosy czy odchudzać. Prawie
niespotykane są przypadki, że ktoś, chociaż przez jeden dzień, nie chce zrobić
„coś”.
środa, 29 czerwca 2016
Dobrego, złe początki - From Zero to Ultra Sezon 1 Odcinek 2 (S01E02)
Jak obiecałem poprzednio, w
tym odcinku postaram się jak najlepiej opisać samego siebie i swoje życie.
Oczywiście, wszystko pod kątem sportu i moich sportowych doświadczeń w całym
życiu. Pod słowem „sport” mam na myśli każdą aktywność, którą podejmowałem i
która mogła mi dać jakieś podłoże do tego co chce zrobić teraz. No ale po co,
tak w ogóle, Wam to wiedzieć? Po to żebyście wiedzieli, że nie mam nic do
ukrycia (szczerość najważniejsza), żebyście mogli ocenić poziom mojej
sprawności fizycznej i uświadomić sobie poziom mojego (nie)przygotowania do
biegania czy też innej aktywności.
OK, gdzie by tu zacząć…. Hmm… No to może od początku :P
sobota, 25 czerwca 2016
Pilot - From Zero to Ultra Sezon 1 Odcinek 1 (S01E01)
O czym? Po co? Jak? I dla kogo?
Cześć wszystkim! Mam na imię
Piotrek (ale dla większości Duncan) i 2 dni temu zacząłem projekt tego bloga. Jako,
że oprawa bloga już gotowa (zeszło mi cały dzień :P) także czas najwyższy na
pierwszy post.
Pomysł na bloga zrodził się
początkiem czerwca 2016, świeżo po doświadczeniu udziału w lokalnym
ultramaratonie. Po tej „wycieczce”, którą dokładnie opiszę pewnie w osobnym
poście, uświadomiłem sobie jedno - „Co ja tam robiłem?” gdy najlepsi zawodnicy
dotarli na metę 5 godzin wcześniej niż ja przeszedłem niecałą połowę dystansu
:)
O czym?
Kilka dni później, gdy przestały boleć nogi a zaczęła
boleć ambicja, postanowiłem zacząć przygotowania do biegów długodystansowych
oraz szeroko pojętej aktywności górskiej oraz przeprowadzić dziennik treningowy
w postaci tego bloga.
Znając życie, blog pewnie stanie się zapisem moich
porażek treningowych zamiast dziennikiem sukcesów i nie gwarantuje, że po prostu kiedyś tego
nie oleje bo jestem tylko człowiekiem. Myślę, że w miarę jak mnie poznacie
zrozumiecie o co chodzi (wiem, że to brzmi jakby nie trzymało się kupy) :P Póki
co, piszę…
Jest też opcja, że
nikt tego nie przeczyta ale wtedy będę miał zapis treningów i poradnik uczenia
się na własnych błędach. Będę starał się pisać inaczej niż wszyscy (takich
blogów jest pewnie z 5 milionów) ale o tym też za chwile.
Chcę też, by ta strona nie była tylko dziennikiem
treningów ale też bazą wiedzy na temat treningu, wypraw w góry, biegów,
raportów z wycieczek i może, w przyszłości, startów biegowych. W miarę upływu czasu postaram się zamieszczać
recenzje sprzętu, przemyślenia, testy i artykuły na temat żywienia i
suplementacji oraz inne posty związane z aktywnością górską. Blog na pewno nie
będzie tylko o bieganiu (mimo tytułu) ale właśnie o aktywności górskiej jako
całości.
Subskrybuj:
Posty (Atom)